Łomża i Biebrzański P.N. 23-24.06.2012

Dostając zaproszenie do Łomży - na ślub i wesele koleżanki nie mogliśmy zaprzepaścić takiej okazji i nie odwiedzić także blisko leżącej krainy z rzeką Biebrzą w roli głównej...

Spis treści:

  • Dzień 1 - Łomżyńskie weselisko
  • Dzień 2 - Biebrzańskie klimaty

    Dzień 1 - 23 czerwiec (sobota)

    Ten wyjazd należał do dość oryginalnych, ale jak na "Połączonych Pasją" takiego połączenia imprezowania z rekreacją można było się spodziewać:) Do Łomży dojechaliśmy bez większych problemów w południe. Po zakwaterowaniu w hotelu mieliśmy jeszcze trochę czasu wolnego przed ślubnymi uroczystościami. Postanowiliśmy zwiedzić miasto, w którym jeszcze nie byliśmy. Najładniejszy okazał się ryneczek (choć w remoncie) z bocznymi uliczkami-deptakami. Po spacerze wróciliśmy do hotelu, aby wyszykować się na imprezowanie. Potem ślub i zabawa do rana... no może nie dla nas, bo mając już w głowie plan na niedzielny dzień nie mogliśmy zostać do końca. Bawiliśmy się świetnie :)

    Dzień 2 - 24 czerwiec (niedziela)

    Po najkrótszej nocy w roku udaliśmy się do Biebrzańskiego PN. Nie planowaliśmy ambitnej trasy, bo po weselnym imprezowaniu byliśmy lekko niedospani. Jednak mieliśmy na tyle siły i samozaparcia, by porowerować po terenie Parku Narodowego. Pogoda nam dopisała, bo nie padało i nie było zbyt upalnie. Samochodem podjechaliśmy do jednej z wież widokowych przed wioską Cugny i tam wskoczyliśmy na rowery. Jechaliśmy na północ asfaltową drogą przez lasy. Widoki wokół nas zmieniały się - mogliśmy podziwiać podmokłe rozległe łąki, bagienne i suche połacie lasów. Dojechaliśmy do twierdzy Osowiec, gdzie zachowały się budowle obronne. Tu zjedliśmy obiad - chłodnik i podlaskie kartacze. Potem wjechaliśmy na most na Biebrzy, aby zobaczyć meandrującą rzekę. Niedaleko rzeki wdrapaliśmy się też na punkt widokowy. Droga powrotna prowadziła najpierw przez drogę nr 65, odbijała w prawo i przez wsie biebrzańskie doprowadziła nas do pozostawionego samochodu. Nasze "niespanie" już pod koniec wycieczki dało się mocno we znaki. Mimo tego warto było poprzebywać wśród przyrody Biebrzańskiego Parku Narodowego. Wieczorkiem w domu szybko zasnęliśmy zadowoleni, że udało się połączyć aktywny wypoczynek z weselną imprezą.

    Pokaż/ukryj mapę ze zdjęciami
  • *** www.polaczenipasja.info *** Wszystkie prawa zastrzeżone ***