BESKID ŚLĄSKI 04-06.11.2011

Dość nietypowo, bo pomiędzy długimi weekendami listopadowymi wyskoczyliśmy do Wisły - stolicy Beskidu Śląskiego. Jak się okazało był to doskonały pomysł, gdyż trafiliśmy na promocję "Wisła za pół ceny" a i pogoda w ten weekend była wymarzona...

Spis treści:

  • Dzień 1 - Barania Góra
  • Dzień 2 - Trzy Kopce Wiślańskie

    Dzień 1 - 5 listopad (sobota)

    Po nocnym zkwaterowaniu nie spaliśmy dość długo. Zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy na podbój Baraniej Góry (1220m n.p.m.). Samochodem podjechaliśmy do Wisły Fojtula, by stamtąd wyruszyć niebieskim szlakiem na Baranią Górę. Wrdłuż szlaku poprowadzona została ścieżka przyrodniczo-leśna, która miała ponad 20 przystanków z informacjami przyrodniczymi. Szliśmy początkowo asfaltem, potem weszliśmy w leśną drogę, gdzie towarzyszyły nam potoki. Dalej mijaliśmy kaskady Białej Wisełki. Drogą kamienistą przez las, doszliśmy do wieży widokowej na Baraniej Górze. Na szczyt wchodziliśmy ok.2,5h. Tam spędziliśmy trochę czasu, porobiliśmy zdjęcia, nacieszyliśmy oczy pięknymi widokami i przed Polanę Przysłop podążaliśmy do mety naszej wycieczki. Z Baraniej Góry droga prowadziła przez las. Na polanie Przysłop chcieliśmy wejść do Muzeum Turystyki, ale zamknęli je 12 października. Ponowne otwiercie na wiosnę. Z polany szliśmy czerwonym szlakiem w stronę Kubalonki, potem dalej asfaltem w kierunku Wisły Fojtula. Zejście z Baraniej Góry zajęło nam ok.2,5h. Gdy zmrok ogarniał ziemię doszlismy do samochodu, zamykając pętlę i wróciliśmy na kwaterę. Wieczorem wybraliśmy się na spacer po centrum Wisły. Z racji Beskidzkiego Listobrania wstąpiliśmy na koncert Wolnej Grupy Bukowiny do wiślańskiego kina. Wejście było gratis. Tym przyjemnym dla ucha akcentem zakończyliśmy sobotni dzionek.



    Pokaż/ukryj mapę

    Dzień 2 - 6 listopad (niedziela)

    Od rana pogoda była wymarzona! Było ciepło i słonecznie. Za niedzielny cel postawiliśmy sobie Trzy Kopce Wiślańskie (810m n.p.m.) Zjadłszy śniadanie i wypełniając niedzielny obowiązek wyruszyliśmy na szlak. Na początku naszej trasy szliśmy asfaltem do osiedla Jaskółka, gdzie złapaliśmy żółty szlak, który biegł z centrum Wisły. Trasa wiodła tak, że można było podziwiać krajobrazy. Później weszliśmy w drogę leśną. Na 15 min. przed szczytem Trzech Kopców Wiślańskich mija się Kamienny 790m n.p.m. Wejście na szczyt Trzech Kopców Wiślańskich zajęło nam ok.1,5h. Na szczycie - standardowo odpoczynek, posiłek i fotki;-). Wracaliśmy z Trzech Kopców Wiślańskich żółtym szlakiem (ok.30 min), potem odbiliśmy na zielony - schodzi się ostro w dół (ok.1h drogi) i tak dotarliśmy do Wisły Gościejów. Po dojściu do naszej kwatery, spakowaliśmy się i wyruszyliśmy w drogę do domów. W Ustroniu zatrzymaliśmy się po "smakowite pamiątki" z naszego wyjazdu i przez Częstochowę, gdzie zostawiliśmy Olę, wróciliśmy do domów przed północą.



    Pokaż/ukryj mapę
  • *** www.polaczenipasja.info *** Wszystkie prawa zastrzeżone ***