Pojezierze Gostynińskie 07.07.2012

Agnieszka będąc na wypadzie w Płocku zakupiła fajną mapkę Pojezierza Gostynińskiego i to stało się pretekstem do odwiedzenia tej krainy, położonej ok.100km na zachód od Warszawy. Mając do dyspozycji całą sobotę wyruszyliśmy autem zabierając jeszcze ze sobą Anetę...

Trochę byliśmy przerażeni upałami i liczyliśmy na to, że w tym dniu upał trochę zelży. Tak też się stało. Od rana było pochmurnie i lekki wiatr co spowodowało, że dobrze nam się rowerowało. Jak się później okazało - słońce przez chmury mocno opala... Po południu towarzyszyło nam już pełne słońce. Samochodem dotarliśmy do Gąbina, gdzie przesiedliśmy się na rowery. Najpierw pojechaliśmy w stronę Koszelewa, by zobaczyć dworek, gdzie obecnie mieści się Dom Pomocy Społecznej. Chcąc trochę zasmakować "dzikości" wjechaliśmy na szlak pieszy. Prowadził on wąską ścieżką przez las. Wtedy obsiadły nas komary i trzeba było uciekać. Wyjeżdzając z lasu znaleźliśmy się na grobli między dwoma jeziorami Łąckim Dużym i Małym. Tam trochę odpoczęliśmy przed trudami dalszego rowerowania. Tego dnia mieliśmy też w planach zanurzenie się w jednym z jezior, których tam nie brakuje. W Jeziorze Białym z racji obwarowania przez właścicieli - plaż nie udało nam się zanurzyć. Trochę "poplażowaliśmy" za to przy Jeziorze Lucieńskim, gdzie też zjedliśmy obiad. Potem już droga powrotna. Wstąpiliśmy do głównego miasta tego regionu - Gostynina z ładnym ryneczkiem, pełnym kwiatów. Wstąpiliśmy też na zamek.
Pojezierze Gostynińskie to urocza kraina pełna lasów i jezior. Rozbudowana sieć szlaków pieszych i rowerowych też zasługuje na pochwałę. Polecamy tą krainę na upalny dzionek lub weekend :)

Pokaż/ukryj mapę ze zdjęciami
*** www.polaczenipasja.info *** Wszystkie prawa zastrzeżone ***